„Dzień dobry w moim samochodzie jest wąż”- miej więcej takimi słowami rozpoczęło się wczorajsze zgłoszenie sprawy niecodziennej.
Wczoraj około godziny 14.00 stargardzki Oficer Dyżurny Policji otrzymał nietypowe zgłoszenie
telefoniczne. Po tym jak usłyszał, że w pojeździe stargardzianina jest wąż z niedowierzaniem zadał kilka
pytań uszczegóławiających tę sytuację. Wszystko natomiast się potwierdziło, kiedy na ulicę Ceglaną
skierował patrol prewencji. Funkcjonariusze dostrzegli peugeota, którego właściciel wskazał pod maską
samochodu ponad metrowego "węża".
Policja do pomocy wezwała szczecińskiego
łowczego Michała Kudawskiego z Fundacji Na Rzecz Zwierząt „Dzika Ostoja”.
Łowczy zabezpieczył zwierzę i rozpoznał, że ponad metrowy gad to dojrzały osobnik zaskrońca
zwyczajnego.
MM - 21-05-2015
Reklama
1.
piekny
tamara (195.191.162...) 21-05-2015 13:08
2.
Powiesz na niego wonsz, a może on ma na imię Rysiek?