Sieć Biedronka ma nowy sposób na promowanie swoich sklepów. Zdaniem mieszkańców, raczej nietrafiony.
Wczoraj na parkingu przed Biedronką na osiedlu Pyrzyckim na klientów czekała mini plaża. Leżaki, worki do siedzenia, a tuż obok foodtruck z kawą i świeżo wyciskanymi sokami za darmo dla tych, którzy zrobią zakupy za minimum 99 zł.
- Wygląda to komicznie - komentowali stargardzianie, którzy robili zakupy. - Plaża wśród plam oleju i jeżdżących samochodów. Komuś zabrakło wyobraźni! Przecież można to było gdzieś z boku sklepu urządzić, ogrodzić parawanem, a nie na środku parkingu.
- Chillout na zaolejonym parkingu, no, no, marketing z wyższej półki - drwią internauci. - Jeszcze piasek mogli wysypać i wyznaczyć boisko do gry w siatkówkę plażową.
Chętnych na parkingowe "plażowanie" było niewielu, ale stargardzianie z paragonami podchodzili do baru na kółkach, odbierając należne im za zakupy, napoje.
- Jeździmy tak po Polsce - mówił nam wczoraj pan z przewoźnego baru. - To taka akcja promocyjna.