Ilość wyświetleń: 3848
Około 200 związkowców Solidarności protestowało wczoraj pod fabryką Bridgestone. Związkowcy domagali się m. in. przywrócenia do pracy zwolnionych pracowników. Zarząd Bridgestone nie wyszedł do protestujących.
Protest zorganizowała Solidarność Pomorza Zachodniego. W pikiecie brali udział związkowcy z zakładów szczecińskich, koszalińskich oraz z fabryki Bridgestone w Poznaniu. Domagali się poszanowania praw pracowników do zrzeszania się w związek zawodowy, przywrócenia do pracy zwolnionych pracowników i zapłacenia im wynagrodzeń za okres, w którym byli bez pracy oraz uznania komisji zakładowej NSZZ „Solidarność” i podjęcia z nią dialogu.
- Jesteśmy tu w celu ochrony pracowników, którzy zostali zwolnieni z tego zakładu pracy za to, że ośmielili się założyć związek. Pracodawca kryje fakt, jakie były bezpośrednie przyczyny zwolnienia z pracy. - powiedział Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego.
Związek w spółce Bridgestone powstał na poczatku tego roku. Według związkowców, nie spodobało się to pracodawcy i wtedy zaczęło się zastraszanie i dyskryminowanie pracowników, należących do Solidarności. Wkrótce rozpoczęły się zwolnienia. Jako pierwszy pracę stracił wiceprzewodniczący Komisji Zakładowej. W maju pracę traciło dwóch kolejnych członków związku.
- Pracownicy zakładu mogą być spokojni, Solidarność nie zostawi ich samych sobie. – powiedział Mieczysław Jurek, przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności.
Zarząd Bridgestone Stargard nie wyszedł do protestujących związkowców. Aleksandra Jarecka – Piotrowska z Bridgestone Stargard wyjaśnia, że zarząd o pikiecie dowiedział się z mediów. Nikt, ze związkowców nie przedstawił żadnych postulatów, do których mogliby się odnieść.
- Wcześniej nie mieliśmy informacji, że taka pikieta zostanie zorganizowana. Wiemy, że to nie są nasi pracownicy. - mówi Aleksandra Jarecka – Piotrowska, kierownik działu personalno – administracyjnego Bridgestone Stargard.
Zarząd spółki, przygotował specjalne oświadczenie, w którym m.in. wyjaśnia przyczyny zwolnienia dwóch pracowników. Zarząd tłumaczy, że jeden z pracowników został zwolniony za kradzież mienia o znacznej wartości. Został przyłapany na gorącym uczynku. Drugi zaś, za naruszenie regulaminu pracy.
Związkowcy zarzucili pracodawcy, że specjalnie odwołał drugą zmianę, która miała zakończyć się akurat w trakcie trwania protestu. Związkowcy chcieli rozdawać pracownikom ulotki. - Nie odwołaliśmy drugiej zmiany, chociaż nie wszystkie wydziały dzisiaj pracują. Liczba pracowników została dostosowana do struktury produkcji. - tłumaczy Aleksandra Jarecka – Piotrowska z Bridgestone Stargard.
Pikieta pod bramą Bridgestone przez cały czas była nagrywana przez pracowników ochrony, a logo spółki Bridgestone zostało przykryte. - To są sytuacje, które wywierają bardzo negatywny wpływ na wizerunek firmy. My nie wiemy jakie są intencje tych osób. Tutaj jest mienie naszych pracowników, jest również strefa zagrożona wybuchem. W tej chwili jesteśmy na etapie wymiany loga, bo jest nieaktualne i dlatego zostało zasłonięte. - tłumaczy Aleksandra Jarecka – Piotrowska.
MM - 20-06-2012
Zapraszamy do galerii zdjęć:
Artykuły powiązane:
Reklama
1.
p**** i tyle!!!! prawie nikt nie byl prawcownikiem bridgestonu zenada!!! 3 zwiazkowcow moze bylo i swiruja buehe do domu !!
ona (89.229.110...) 20-06-2012 13:19
2.
O matko...mam nadzieję że nie przyjda też bronić mnie pod firmę...ta "solidarność" nie ma nic wspólnego z tą z lat 80...
zniesmaczony (88.156.152...) 20-06-2012 13:20
3.
Daję głowę, że solidarnościowcom lepiej od wytwarzania opon wychodzi palenie produktu. Przykład dał bojowiec, Karol Guzikiewicz, który od ponad dwudziestu lat dla siebie samego i kilku przydupasów w byłej manufakturze im. Lenina „broni” i „broni” stanowisk pracy. Bardzo dobre „wyniki” wykazał związkowy destruktor, znany z owczej wierności Janusz Śniadek, na amen wodując „Gdynię”. O braku solidaryzmu solidarnościowców świadczy plajta „Szczecińskiej”: nikt zwalnianym z roboty, wyzutym z godności ludziom ciężkiej pracy, jak nazywają krzątający się w ich cieniu kapelani, ręki nie podał. Akcja wygląda na montowanie jeszcze jednej kaczej przybudówki. Samozwańczy leaderzy umoszczą się z pretensjami płacowymi, z żądaniami zakonserwowania w firmie komisji. Na gwizdek oczekiwać będą na autokar, w gotowości bitewnej na pielgrzymkę na Jasną Górę lub rutynową awanturę polityczną pod Sejmem. Ciekawe, z czyjej kasy opłacono autobus, stracone godziny pracy bohaterskich organizatorów i straty w produkcji? Czy znalazł się choć jeden sprawiedliwy i policzył?
da Videk (81.190.35...) 20-06-2012 14:21
4.
W prasie jest artykul mowiacy o tym, ze ci panowie zoztali zwolnieni za kradziez w Brigstone wiec o co chodzi? Solidarnosc broni przestepcow? Cos nie tak jest z ta "solidarnoscia" jesli bronitylko takich "panow"!!! Wstyd! A moze chodzi oto aby i ten zaklad zostal rozwalony!!!!!
XYZ46 (88.156.155...) 20-06-2012 18:11
5.
Niewiem czy mam rację ale wydaje mi się że w sprawach tego zakladu winni się wypowiadać tylko pracownicy tego zakladu i to tak ze strony kierownictwa jak i pracowników zwalnianych, oraz pozostałych.wszelkie wypowiedzi winny polegać na prawdzie i być możliwie obiektywne . to mniej boli . Motywacje uwidaczniane powyżej pod nr 1-4 nie są mądre podobnie jak ich autorzy .
Sprawdżcie to sami jeszcze raz .
starszy wiekiem (89.228.245...) 20-06-2012 22:21
6.
A ta biedna dziewczynka z zielona wuwuzela to za kare tam byla? Wiedziala po co, czy dla sztucznego tlumu mama jej kazala przyjsc?
jurek (83.226.92...) 20-06-2012 23:44
7.
"Nie odwołaliśmy drugiej zmiany..." ale kłamstwo!
asdv (88.156.155...) 21-06-2012 01:02
8.
Szkoda że NSZZ SOLIDARNOŚĆ nie broni pracowników Poczty Polskiej którym dają takie warunki pracy że sami się muszą zwalniać.A podwyżki płac nie było od PIĘCIU LAT !!!
pracownik (89.229.96...) 21-06-2012 07:36
9.
Szkoda że solidarność nie broni pracowników MPGK chociaż wiedzą co tam sie dzieje... Większość z nich wykorzystuje tylko ochronę związkową dla dbania o własne tyłki i robią tak jak chce zarząd żeby tylko się nie narazić! Związki powinny działać tak jak w cywilizowanych krajach - poza zakładem pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
baca (88.156.155...) 21-06-2012 11:04
10.
Mietek Jurek rozpieprzył wszystko co tylko się dało w Szczecinie a teraz Jego Solidarność chce siłą "zrobić dobrze" mieszkańcom Stargardu.
1-majowy (81.190.36...) 21-06-2012 17:25
